Policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego w przedszkolu
W środę (22 lipca) przed południem policjanci z Pruszcza Gdańskiego zatrzymali mężczyznę, który kilka minut wcześniej zawiadomił pracowników przedszkola o ładunku wybuchowym. Policjanci sprawdzili teren placówki i okazało się, że był to alarm fałszywy. Za celowe zawiadomienie o zagrożeniu dla wielu osób, które nie istnieje, grozi do 8 lat więzienia. Oprócz sankcji karnej sprawca tego typu przestępstwa musi liczyć się z wysoką karą finansową i pokryciem kosztów akcji służb.
W środę (22 lipca) po godzinie dziesiątek rano dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie, że na terenie jednego z przedszkoli w mieście pojawił się mężczyzna, który przekazał pracownikom informacje o ładunku wybuchowym w placówce, po czym się oddalił.
Funkcjonariusz natychmiast wysłał patrol. Mundurowi błyskawicznie byli na miejscu i zaczęli poszukiwania mężczyzny. Już po kilku minutach policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 36-latka terenie miasta.
Jednocześnie decyzją zarządcy obiektu rozpoczęła się ewakuacja podopiecznych oraz pracowników placówki. Akcja, w której brała udział także Straż Pożarna, przebiegła sprawnie i spokojnie.
W tym czasie policjanci przeszkoleni w zakresie rozpoznania minersko-pirotechicznego przeszukiwali teren przedszkola. Po sprawdzeniu obiektu przez mundurowych okazało się, że nie było tam żadnych niebezpiecznych przedmiotów w tym ładunku wybuchowego.
36-latek noc spędził w policyjnym areszcie i w czwartek usłyszał zarzut zawiadomienia o nieistniejącym zdarzeniu stwarzającym zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi bądź mienia w znacznych rozmiarach.
Za tego typu przestępstwo grozi do 8 lat więzienia, wysoka kara finansowa oraz nakaz pokrycia kosztów akcji służb.