Wiadomości

Mieszkaniec powiatu gdańskiego stracił 3 tysiące złotych. Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami

Data publikacji 15.03.2024

Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy próbują wyłudzić pieniądze. W ostatnich dniach jeden z mieszkańców powiatu gdańskiego stracił w ten sposób 3 tysiące złotych.

W ostatnich dniach jeden z mieszkańców powiatu gdańskiego został oszukany na 3 tysiące złotych. Przestępcy wykorzystali metodę „na pracownika banku”. Do pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik banku i poinformował, że pieniądze 25-latka są zagrożone. Oszust w trakcie rozmowy stosował techniki perswazji i manipulacji, m.in. nakłaniał mężczyznę do przelania środków na wskazany rachunek bankowy, gdzie pieniądze miały być bezpieczne. Rozmowa potoczyła się dalej i oszust nakłonił pokrzywdzonego do przekazania kodu BLIK, co doprowadziło do wypłaty 3 tysięcy złotych przez przestępców.

Istnieje kilka wariantów, które są stosowane przez przestępców.

W innej wersji np. oszuści nakłaniają do zainstalowania aplikacji, która umożliwia im zdalne wykonywanie działań na smartfonie czy komputerze rozmówcy. W ten sposób oszust ma dostęp do urządzenia swojej ofiary i tym samym konta. Następnie dokonuje przelewów, a zaraz po tym wypłaca wszystkie zgromadzone na nim środki.

Kolejnym sposobem fałszywego „pracownika banku” jest przekonanie rozmówcy, że musi on wykonać przelew techniczny na wskazane przez oszusta konto. Oczywiście przelew musi być wykonany metodą ekspresową – bo inaczej, jak zapewnia „pracownik banku”, oszczędności zostaną skradzione. Przerażany rozmówca pod presją czasu wykonuje taki przelew, wierząc, że właśnie w ten sposób zabezpiecza zgromadzone przez siebie środki pieniężne. Niestety po krótkim czasie okazuje się, że te pieniądze przepadają na zagranicznych rachunkach bankowych, bądź na konta bankowe kantorów wymiany walut, skąd w formie gotówki są pobierane przez oszustów.

Niestety są również przypadki, gdy fałszywy pracownik banku przeprowadza „weryfikację rozmówcy” i uzyskuje dane wrażliwe jak imię nazwisko numer pesel, w tym często login i hasło do aplikacji bankowej, wtedy nie tylko dokona kradzieży zgromadzonych środków, ale dodatkowo sprawca zaciągnie tzw. szybki kredyt.

W jednej z wersji przestępca podaje się za policjanta i rzekomo chce pomóc w ochronie środków pieniężnych.

Z obserwacji policjantów wynika, że przestępcy zarzucają osoby, do których dzwonią informacjami i naciskają na szybkie podejmowanie decyzji, argumentując to rozwijającą się dynamicznie sytuacją w prowadzonym przez nich "śledztwie". Jeżeli znajdziemy się w takiej sytuacji, najlepiej spróbować ocenić na chłodno sytuację, rozłączyć połączenie i zawiadomić policję. 

Mundurowi apelują i przypominają, że:

- policjanci NIGDY nie proszą o przekazanie im pieniędzy,

- funkcjonariusze nie informują o prowadzonych postępowaniach przez telefon,

- nie należy podawać informacji o posiadanych pieniądzach czy to w domu, czy w banku,

- zarówno policja, jak i banki nigdy nie proszą o podanie haseł do konta przez telefon czy na adres mailowy,

- w przypadku, gdy dzwoniąca osoba podaje się za kogoś bliskiego i prosi o pomoc, nie należy działać pochopnie. Warto potwierdzić, czy osoba bliska potrzebuje naszej pomocy. W tym celu można np. samemu zadzwonić, żeby zweryfikować wiadomość,

- nie należy wdawać się w rozmowę z oszustem, trzeba jak najszybciej przerwać połączenie,

- w przypadku, kiedy nie jesteśmy pewni, jak się zachować - poprośmy kogoś bliskiego o pomoc,

- oszuści wywierają presję na swojego rozmówcę, chcąc zmusić go do jak najszybszego, często pochopnego działania, w tym celu zasypują osobę dużą ilością informacji,

- w sytuacji, gdy dzwoni do nas osoba i próbuje wyłudzić pieniądze, należy przerwać połączenie i zawiadomić policję.

Powrót na górę strony