Wiadomości

Nietrzeźwy kierowca spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia – usłyszał zarzuty od policjantów

Data publikacji 17.08.2023

W nocy 13 sierpnia policjanci z Pruszcza Gdańskiego zatrzymali 24-latka, który spowodował wypadek drogowy i oddalił się z miejsca zdarzenia. Mężczyzna nie dość, że nie udzielił pomocy poszkodowanemu pieszemu, to kierował autem w stanie nietrzeźwości. Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości grozi do 4,5 roku więzienia. Nieudzielenie pomocy osobie zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

W nocy 13 sierpnia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Wiślinka (Gmina Pruszcz Gdański). Policjant wysłał na miejsce patrol z wydziału prewencji.

 

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wstępnie ustalili jego przebieg. Wg wstępnych ustaleń kierujący osobowym oplem zjechał z pasa ruchu i uderzył w wiatę przystankową i najechał na znajdującego się tam pieszego – 42-letniego mężczyznę. Kierujący uciekł z miejsca zdarzenia. Na miejsce przyjechali kolejni policjanci w tym m.in. technik kryminalistyki. Podczas dalszych czynności okazało się, że sprawca wypadku może znajdować się w sąsiedniej miejscowości. Policjanci pojechali na miejsce, gdzie znajdował się uszkodzony opel oraz jego posiadacz – 24-letni mężczyzna. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości właściciela opla i okazało się, że jest on nietrzeźwy. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i przewieźli go do policyjnego aresztu.

 

Podczas dalszych czynności mundurowi zabezpieczyli krew zatrzymanego do dalszych badań, natomiast śledczy gromadzili dalszy materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i nieudzielenia pomocy osobie poszkodowanej.

 

Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości grozi do 4,5 roku więzienia. Nieudzielenie pomocy osobie zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

  • policjant podczas doprowadzania zatrzymanego
Powrót na górę strony