Wiadomości

Policjanci ostrzegają przed zatruciami czadem

Data publikacji 28.09.2022

Trwa sezon grzewczy, a wraz z nim wzrasta zagrożenie zatrucia czadem. Policjanci apelują o rozważne korzystanie z urządzeń grzewczych i zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Czad, czyli tlenek węgla to „cichy zabójca”, nie widać go, nie czuć a niewielka dawka może zabić.

Policjanci ostrzegają przed zabójczym działaniem tlenku węgla. Silny wiatr, brak odpowiedniej wentylacji pomieszczeń, bądź niesprawne piece opałowe, czy piecyki gazowe, często powodują poważne w skutkach zatrucia tlenkiem węgla.

Czad jest gazem niewyczuwalnym przez zmysły człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku), blokuje dostęp tlenu do organizmu — zajmuje jego miejsce w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie.

Policjanci zachęcają do zainstalowania w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla. Podstawową funkcją takiego urządzenia jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Podnosi ona poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia.

Mundurowi przedstawiają kilka porad jak ustrzec się przed zagrożeniem zatrucia czadem:

  • gdy mieszkanie ogrzewamy tradycyjnym piecem na węgiel i drzewo, w obrębie pieca nie przechowujmy rzeczy łatwopalnych;
  • korzystajmy z usług kominiarzy, którzy sprawdzą prawidłowe funkcjonowanie kominów i wentylacji;
  • nie pozostawiajmy włączonych elektrycznych i gazowych piecyków, kiedy wychodzimy z domu lub idziemy spać;
  • nie wrzucajmy do pieców materiałów niebezpiecznych i śmieci;
  • przed wyjściem z domu lub zaśnięciem pogaśmy wszystkie lampiony i świece;
  • zadbajmy o prawidłową cyrkulację powietrza i prawidłowe działanie wentylacji;
  • dbajmy o czystość kratek wentylacyjnych;
  • czad to bezwonny gaz więc zainwestujmy w dobry czujnik, który zaalarmuje nas, kiedy tlenek węgla nagromadzi się w naszym mieszkaniu.
Powrót na górę strony