Kryminalni z Gdańska i Pruszcza Gdańskiego zlikwidowali plantację marihuany
Policjanci kryminalni z Gdańska i Pruszcza Gdańskiego zlikwidowali plantację marihuany. Do tej sprawy mundurowi zatrzymali 41-letniego mieszkańca gminy Pszczółki. Mężczyzna usłyszał już zarzut uprawy konopi, które mogą dostarczyć znacznej ilości narkotyków. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat więzienia.
Funkcjonariusze Wydziału Do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim podczas swojej pracy ustalili, że jeden z mieszkańców powiatu gdańskiego może zajmować się nielegalną hodowlą konopi.
Policjanci, pracując nad tą sprawą, zebrali niezbędne informacje i w tym tygodniu zatrzymali 41-letniego mieszkańca gminy Pszczółki. Na terenie jego posesji kryminalni zlokalizowali ukryte pomieszczenie przyległe do budynków gospodarczych, które było przygotowane do hodowli konopi. Policjanci znaleźli tam 90 tego typu roślin, które miały posłużyć do produkcji marihuany. Mundurowi zabezpieczyli także wyposażenie, które służyło do wspomagania rozwoju rośliny: m.in. lampy, wentylatory, filtry powietrza, termometry.
41-latek został przewieziony do policyjnego aresztu, a rośliny policjanci przesłali do specjalistycznych badań.
Biegły specjalista we wstępnej opinii stwierdził, że z zabezpieczonych roślin można było wyprodukować prawie 2 kg marihuany, co może dać nawet blisko 6 tysięcy porcji narkotyku. Szacunkowa czarnorynkowa wartość narkotyków to nawet 80 tysięcy złotych. Dzięki pracy policjantów, narkotyki nie trafią do sprzedaży.
Mężczyzna usłyszał już zarzut uprawy konopi, które mogą dostarczyć znacznej ilości narkotyków.
Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.